Al. Wiśniowa 83/6 Wrocław 53-126   +48 608 379 931   +48 600 439 987   +48 696 424 404

  • Dla najmłodszych

    - Wilk u dentysty

    W surduciku szarym, w surduciku czystym
    przyszedł prosto z lasu raz wilk do dentysty.
    Panie doktorze zęby mnie bolą.
    Myłem je piaskiem, myłem je solą,
    Płukałem szałwią, spałem w okładach -
    Nic nie pomogło. Bolą mnie nadal.
    Zrób coś z zębami, panie doktorze!
    I tu wilk wilcza paszczę otworzył.
    Kły w niej błysnęły ostre i duże.
    Doktor ze strachu aż oczy zmrużył.
    Ręce się trzęsą, nogi dygocą.
    Jak w takim stanie służyć pomocą?
    Włosy się jeżą, lata mu grdyka.
    Wilk pysk otworzył i nie zamyka!
    Trudno, niech dzieje się co chce!
    Jak mu nie ulżę, to mnie zje.
    Otarł więc czoło zroszone potem
    i rzekł uprzejmie:
    Proszę na fotel.
    Znowu błysnęły wilcze zębiska,
    a jeszcze większe, gdy patrzeć z bliska.
    Zamkną więc oczy i szczypce ujął...
    Niech się nade mną święci zmiłują!
    Schylił się, szarpnął i w oka mgnieniu
    już i po zębie i po cierpieniu.
    Wilk uśmiechnięty zszedł z fotela.
    Od dzisiaj we mnie masz przyjaciela.
    Jak mam dziękować? Jak się odwdzięczę?
    Masz za to cztery skórki zajęcze.
    Odwiedź mnie kiedyś drogi doktorze.
    Przyjmę jak króla w mej wilczej norze.
    A gdy już za nim drzwi się zamknęły,
    doktor z krawata rozluźnił przełyk.
    Kraciastą chustą twarz całą wytarł i westchnął ciężko:
    To ci wizyta!
    I jeszcze tego samego dnia
    taka tabliczkę przybił na drzwiach:
    Nie przyjmuje się nikogo,
    Nawet psa z kulawą nogą.
    Niech tu żaden zwierz nie wchodzi,
    Bo mi to na serce szkodzi!

Dr. Ząbek i legenda Zębolandii”